piątek, 21 stycznia 2011

Samochody... one też mają uczucia.

 Za pewne nie raz zastanawialiście się co tak na prawdę czuje tramwaj, albo samochód osobowy. Nie zdajemy sobie sprawy, że również one posiadają uczucia. Potrafią być szczęśliwe, rozzłoszczone czy też smutne.
  Zacznijmy od biednych samochodów osobowych, które często są tematem drwin. Nie  jesteśmy świadomi tego co robimy, często wyśmiewamy się z starego FIAT 126p. Nie zdajemy sobie sprawy, że ten biedak również czuje... pomijając ból fizyczny. Porzucone, same muszą rozkładać się w samotności. Zapomniane lub zezłomowane.
Na tym zdjęciu widzimy okaz zniszczonego "malucha". Na jego twarzy widać nie wyraźny zarys smutku. Pomiędzy czymś tam, a czymś tam widać malutką łzę. Jednakże odejdźmy od tematu starego sypiącego się gruchota. Przejdźmy do nieco nowszych modeli super samochodów. Oprócz bólu psychicznego mogą odczuwać również ból fizyczny. Trzaskamy drzwiami, rozbijamy je o drzewa i inne pojazdy. One to czują i muszą to znosić dopóki ich nie zezłomujemy. Wystarczy popatrzeć na ich wyraz twarzy, który często pokazuje smutek. 

Na tym zdjęciu porzucony opel kadett. Niechciany i wyraźnie smutny. Żeby zobaczyć ich smutek trzeba naprawdę mocno wpatrzyć się nie tylko w zewnętrzną część pojazdu, ale również w to co ma wewnątrz. Zobaczmy na zdjęcie silnika. Jak myślicie działa czy nie działa? Jest kochane czy nie? Oto są pytania.

Inne pojazdy z natury są smutne, bo muszą być smutne. Gdyby nie były smutne to byłyby kiepskim imidżem firmy pogrzebowej. W ten sposób człowiek narzucił nic nieświadomemu autku jego rolę...być może rolę niechcianą, bo raczej nikt nie chciałby wozić ciała starych przegniłych babuń.

Mimo tylu smutnych przykładów są na tym świecie szczęśliwcy. Zdołali oni się wybić dzięki swojej nowości, świeżości i pięknemu wyglądowi. Im się udało, mogą być szczęśliwymi samochodami wyścigowymi (kiedyś i tak zostaną rozbite lub rozłożone na części pierwsze), albo limuzynami.
Nie będę rozpisywał się na temat samochodów przewozowych, ciężarowych i innych koparek. Muszą one ciężko pracować,  przewozić towary, kopać dziury, podnosić ciężary. Na pewno nie jest im łatwo. Jest to ciężka praca, która wymaga siły. Biedaki nie mają nawet czasu na własne zainteresowania. Właściciela nie dbają o swoich podopiecznych jak należy. Czasami zrobią przegląd coś postukają i na tym koniec.
  Cały temat jest beznadziejny. Nikogo nie interesuje los samochodów. Dlatego właśnie zakończę na czterośladach. Pomijam tramwaje, autobusy, samoloty itp. One również cierpią i muszą wozić ludzi tam gdzie zechcą. Czas zakończyć na tym.






Blog do oficjalnego zamknięcia wystąp...

1 komentarz:

  1. Dobre ale słabe. Mało i mało konkretnie. Beznadziejny nie jesteś ale dobry też nie. Pisz wiecej może coś dobrego napiszesz. Spróbuj dodać coś takiego do większej rozkminy, żeby ludzie mogli zawiesić wzrok i pomysleć.

    OdpowiedzUsuń

Dawać komcie ludziska :*