poniedziałek, 21 marca 2011

Call of Duty ( 1 & 2 )

   Postanowiłem wejść w nieco inne tematy, w których nie czuje się zbyt pewnie. Jeżeli chodzi o jakiekolwiek rodzaj gry to moje konto jest bardzo, bardzo biedne. Przeszedłem może 2-3 gry, bo inne szybko mnie nudziły. Przyznam się, że nie grałem wGothica 3, Crysisa, Stalkera, Wiedźmina i inne super produkcje. Nie przeszedłem ani jednej część Gothica i zawsze grałem na kodach. Niektóre produkcję po prostu mnie nie zadowalają... Gothic właśnie do takich należy. Jednak dzisiaj napisze co nie co na temat Call of Duty. Moim zdaniem jedna z lepszych gier o tematyce wojennej. Po długim czasie zmagań z siłami natury zdołałem uruchomić pierwszą część i tym samym mogłem porównać obie te części.
    Zacznę od drugiej części gry, która powstała w 2005 roku. To właśnie od niej rozpocząłem przygodę, w której miałem możliwość zabijania szkopów, którzy w życiu nie trzymali tomsona w łapie. Call od Duty 2 to kontynuacja świetnej gry akcji, która osadzona jest w realiach II Wojny Światowej. Gre wyprodukowało studio Infinity War. Gracz otrzymuje 3 kampanie w każdej po kilka misji. Poziom trudności można regulować. Do wyboru mamy 3 kampanie: Amerykańska (głównie działania w Normandii, Europie Zachodniej), Rosyjka ( walczymy pod Stalingradem, na froncie wschodnim) i brytyjska( wcielamy się w postać angielskiego żołnierza walczącego w Afryce północnej i we Francji). Śmiało można powiedzieć, że jest to symulacja pola walki. Oprócz dużej ilości broni i świetnej scenografii gra wzbogacona jest o dodatkowe efekty: niszczące się budynki czy też różnorodność podkładanych głosów, dźwięków. Oprócz zwykłego poruszania się możemy korzystać z dział i pojazdów. Do tego dochodzi całkiem znakomita grafika... to musi być świetna produkcja.

D-Day... moim zdaniem najlepsza misja 2 części.
   Teraz czas na część pierwszą, którą wydano w 2003. Wiadomo, że stworzyło ją Infinity War i tak jak w sequelu wcielić możemy się w żołnierza Stanów Zjednoczonych, Związku Radzieckiego lub Wielkiej Brytanii. Niestety nie posiadamy  w tej części możliwości wyboru misji tak jak jest do w "dwójce". Przede wszystkim jest to gra która ukazała konflikt z tamtych lat oczami różnych państw. Gorszą grafikę można usprawiedliwić możliwościami jakimi dysponowano w tamtych latach, aczkolwiek jest to o niebo lepsza robota niż w niektórych nowszych tytułach. Wiadomo, że odwzorowanie pola walki pierwsza klasa... i oczywiście ciekawe, rozbudowane misje urozmaicają rozgrywkę.

   Tak oto zbliżamy się ku końcowi aby podsumować oba tytułu i rzec, że oba są godne uwagi. Jednak są między nimi duże różnice graficzne. Po za tym scenografia świetna. Dużym plusem części drugiej są bardziej rozbudowane rozgrywki nie polegające tylko i wyłącznie na liniowym poruszaniu się do przodu, a możliwości wybierania kilku wariantów. Jeżeli chodzi o misje to nie mam faworyta. W obu częściach są te lepsze i gorsze... szczególnie złe są te ruskie, bo Niemcy mają dodatkowego skilla na sierpa i młota.
Dużym minusem części pierwszej jest umiejscowienie granatów jako oddzielny rodzaj broni znajdujący się pod 4, w sequelu granatami możemy rzucać za pomocą "g", a gazowymi 4 ( ...a w 1 nie ma dymnych). Znajdzie się jeszcze kilka dużych różnic pomiędzy ów produkcjami... jednak nie zmienia to faktu, że obie zasługują na uwagę.



    Brak komentarzy:

    Prześlij komentarz

    Dawać komcie ludziska :*